FORUM
Zobaczymy jak jutro mi zapłaci jak bele jak to niech knury se kupi ja mu nie sprzedam na świeżą kiełbaskę na STOLICE POLSKI WARSZAWĘ
Koledzy nic nie mam przeciwko solidarności i nie chcę też promować zachodnich prosiaków. Mówię tylko, że tak jak wielu z nas, prowadzę tucz otwarty i gdzieś tego warchlaka muszę kupić, a niestety w Polsce jest ciężko dostać duże partie dobrego jakościowo, wyrównanego towaru.
Tylko zastanówmy sie gdzie sa przyczyny które powoduja że tego polskiego prosiaka brakuje?
Niemcy dziela hodowców trzody na leniwych (tucz otwarty) i pracowitych (tucz zamkniety, produkcja prosiąt). Dlaczego ktos decyduje sie na tucz otwarty? Bo jest z natury człowiekiem który idzie po łatwiejszej lini oporu, woli łatwe i proste rozwiązania, wybiera zakup prosiąt bo ich produkcja według niego wymaga zbyt wiele wysiłku, zaangazowania, obowiązku. Z tego wynika że prowadząc tucz równiez będzie wybierał takie rozwiązania które będa najprostrze, a najprosciej jest wybrać nr do pośrednika i zamówić potrzebna ilośc prosiaka. Owszem można szukać po polskich fermach, ale to jest już wymaga większego zaangażowania niż złożenie zamówienia u importera, trzeba znależć kontakty do tych ferm, dzwonic pytać, umawiać z wyprzedzeniem, najczęściej organizowac własny transport itd. więc po co sobie komplikowac życie? Z kolei Polscy producenci prosiaka nie moga się rozwijac majac trudności ze zbytem i koło się zamyka.
Moim zdaniem losy polskiej produkcji prosiat w dużej cześci leza w rękach włascicieli tuczarni, jesli beda myslec perpektywicznie i odpowiedzialnie to mogą skutecznie stymulowac rozwój polskiej produkcji prosiąt. Jasne jest dla wszystkich że na obecna chwile import warchlaka jest nieunikniony gdyż polskiego jest zbyt mało, jednak nabywcy warchlak nie powinni zapominac o polskiej produkcji i w miare mozliwości robic zakupy na Polskich fermach! Piszecie tu ze trudno kupic partie 1000szt ale przeciez ni8e wszyscy kupuja takie partie, w większości sa to znacznie miejsze ilości które z powodzeniem polskie fermy moga dostarczyć.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
baraki nie pomyślałem do tej pory w kategoriach takich jak to przedstawiasz, ale ostatnio duzo rozmawiałem z byłymi producentami prosiaka, którzy przestawiają się na tucze. Ich komentarze na temat produkcji prosiaka, zbytu, dochodu z tego, zdecydowanie nie nadają się do publicznego cytowania.
Baraki jezeli tucz otwarty jest taki prosty jak uwazasz to dlaczego fermy ktore produkuja prosiaki i wykonuja "czarna robote" nie hoduja dalej do tucznika (bo to przeciez bulka z maslem) tylko sprzedaja prosiaki?
panowie Duńczycy już dawno rozdzielili swoja produkcje na trzy etapy tyle tylko ze tam są ściśle ustalone reguły i nikt nikogo nie roluje jak jest źle z ceną
.
Baraki jezeli tucz otwarty jest taki prosty jak uwazasz to dlaczego fermy ktore produkuja prosiaki i wykonuja "czarna robote" nie hoduja dalej do tucznika (bo to przeciez bulka z maslem) tylko sprzedaja prosiaki?
W Polsce wczesniej czy później kazdy kto zaczyna od produkcji prosiat najcześciej po pewnym czasie zamyka cykl. Nie każdy jednak ma możliwości rozwijania tuczu np z racji posiadanego areału. Poza tym w dobrze zarządzanych fermach produkcja prosiąt jest bardziej opłacalna niż tucz więc pewnie niektórzy wola rozwijac to co im sie bardziej opłaci.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
może należało by się zastanowić nad stworzeniem czegos w stylu internetowej giełdy warchlaków gdzie producenci i kupujacy w jednym miejscu mogli by zgłaszac swoje oferty znacznie by to ułatwiło kupno polskiego warchlaka tak jak mówi baraki ludzie ida po najniższej lini oporu najlepiej zadzwonic w jedno miejsce podac ilość i wagę i czekać spokojnie na towar.
Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114
Bez wachania wolał bym produkcję samego warchlaka niż cykl zamknięty mam nie dużo ziemi i kiepskie mozliwości powiększenia ale obserwując rynek boję się że nie znajde zbytu jak przyjdzie kryzys nie sprzedam warchlaków dlatego mam cykl zamkniety .
Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114
Kolejne moje przemyslenie na ten temat doprowadziło mie do tezy iz polscy producenci prosiąt poprostu nie nadażaja za przemianami. Polska produkcja stara sie gonic zachód pod wzgledem jakości i wielkości oferowanych parti tucznika. Najszybsi w tym doganianiu sa oczywiście ci którzy tucza w cyklu otwartym gdyz tutaj mozna dośc łatwo i szybko zwiększyc skale produkcji. Zmiany w dziale produkcji prosiąt sa juz dużo trudniejsze i wymagaja więcej czasu, to nie tylko kwestia nakładów finansowych ale tez umiejętnośc zarządzania taka większa ferma tak by uzyskac jakies przyzwoite wyniki produkcyjne i ekonomiczne. Tak więc szybkośc z jaka rozwija sie dział tuczu nie jest proporcjonalny do szybkości rozwoju producentów prosiat i stąd miedzy innymi trudności z nabydziem Polskich fermowych prosiąt.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
panowie Duńczycy już dawno rozdzielili swoja produkcje na trzy etapy tyle tylko ze tam są ściśle ustalone reguły i nikt nikogo nie roluje jak jest źle z ceną
Dokładnie o tym pisałem wcześniej. U nas to nie do pomyślenia, tak jak to, że Dun z całą rodziną jedzie na pół dnia na wesele, a w tym czasie wszystko w gospodarstwie zostaje otwarte i nic nie ginie. Chyba, że przez ostatnich parę lat coś się zmieniło.
Ja uważam, że jest to jednak przede wszystkim problem finansowy, ci którzy decyduję się na produkcję prosiąt na wiekszą skalę w większości znaja sie na tej robocie natomiast wsparcia dla nich żadnego nie ma ,dla mnie to wyglada tak jakby komuś celowo zależało na tym aby sie ta galąź produjkcji w ogóle u nas w raju nie rozwijała a nie oszukujmy się koszty budowy chlewni loch są horrendalne wystarczy porównać cenę jednego stanowiska na lochę ze stanowiskiem w tuczu. Wysokoprodukcyjne rasy mają też znaczne wymagania jesli chodzi o system utrzymania , jeśli masz kiepsko wyposażoną chlewnię to przyzwoitych wyników nie osiągniesz a jedyne co możesz mieć to ciągłe problemy ze zdrowiem i starty !!
Robert
jeszcze jedno jak masz większa skale produkcji prosiąt to poza aspektem finansowym jest jeszcze aspekt ludzki trudno o sumiennego pracownika znającego się na rozrodzie i opiece prosiąt bo niby można go nauczyć wszystkiego ale aby po takim przeszkolenie chciało mu się chcieć bo sami wiecie ile jest zachodu przy trafnym wytypowaniu u lochy rui to nie te czasy co lochy podczas rui po kojcach skakały aby dostać się do knura nie mówiąc tu o porodach czy opiece osesków
Witam
Koledzy prosty przykład z mojego podwórka....ilości nawet nie koniecznie dziesiątkowe...sąsiadowi oprosiły się dwie maciory miał 23 prosiaki ale ma mało pola i zboża i mowi mi, że chce sprzedać te prosiaki...Przemyślałem sprawę, zboże mam i mówię mu, że kupię od niego a ten zaczyna się wykręcać... w końcu nie sprzedał bo tanie nakupił zboża a jest cholernie drogie.
Morał z tego taki, że większość polaków woli jeszcze dołożyć niż dać zarobić sąsiadowi bo jak to by było jak on by miał więcej niż ja... I jak tu mówić o jakimś zrzeszaniu się...
I jak tu mówić o jakimś zrzeszaniu się...
pysiek99 mówić trzeba, bo tak naprawdę to jest jedyna szansa dla nas. Wielu to zrozumie, ale niektórzy nie pojma tego nigdy. Szczególnie ci, którzy sami oszukają przy każdej okazji.
Dzięki wzajemnemu zaufaniu na zachodzie funkcjonuje wiele bardzo złożonych przedsiębiorstw rolnych. Mają ziemię, hodowlę, produkcję pasz, przetwórstwo i nawet detal. Duży może więcej, chociaż tak naprawdę ten duży - to wielu małych. Tak funkcjonują np kooperatywy we Francji. W uczciwości i zaufaniu ich siła i metoda na przetrwanie.
witam jak na czerwca będzie cena 5,5 netto za żywą przy tej cenie zboża bo słabo są zasiedlane chlewnie w mojej okolicy a jak jest u was
Tucz otwarty potrzebuje zdecydowanie wiecej kasy niz produkcja prosiat. Ile kosztuje wyprodukowanie prosiaka... 120,130? a tucznika 500. Wiec nie mowcie mi tutaj ze produkcja prosiakow jest tansza. A porownanie jednej lochy do jednego tucznika jest nieadekwatne bo od jednej lochy w ciagu roku sprzedasz ponad 20 prosiat a tucznikow 3.
ZM 20-02-2011, 12:20
Drodzy hodowcy trzody jeżeli w obecnych warunkach dostaniecie po 5 zł za kg wagi żywej to firma która wam to zaproponuje
będzie na rynku bardzo krótko a wy zamiast kasy będziecie mieli niezapłacone faktóry ( piotrków zna ten ból )
Problem jest nie u przetwórców a w sieciach które dyktują ceny do swojch sklepów.
sprzedajemy schab bez kości po 10 zł
pozdrawiam
jeden z komentarzy w portaluspożywczym/pl
Tucz otwarty potrzebuje zdecydowanie wiecej kasy niz produkcja prosiat. Ile kosztuje wyprodukowanie prosiaka... 120,130? a tucznika 500. Wiec nie mowcie mi tutaj ze produkcja prosiakow jest tansza. A porownanie jednej lochy do jednego tucznika jest nieadekwatne bo od jednej lochy w ciagu roku sprzedasz ponad 20 prosiat a tucznikow 3.
jakoś nie rozumie
drodzy własciciele zm jesli za kilka miesiecy uda wam się kupic tucznika po 5 zet to napewno nie bedzie dobry towar wiec proponuje juz dzis podpisac umowy aby na wasze miejsce nie wskoczył dunczk z gotowa kiełbaska
Tucz otwarty potrzebuje zdecydowanie wiecej kasy niz produkcja prosiat. Ile kosztuje wyprodukowanie prosiaka... 120,130? a tucznika 500. Wiec nie mowcie mi tutaj ze produkcja prosiakow jest tansza. A porownanie jednej lochy do jednego tucznika jest nieadekwatne bo od jednej lochy w ciagu roku sprzedasz ponad 20 prosiat a tucznikow 3.
Jakoś lepiej idzie Ci poprawa błędów ortograficznych niż logiczne myślenie. Może rób to pierwsze zamiast pisać swoje niezrozumiałe dla innych przemyślenia.
witam jak na czerwca będzie cena 5,5 netto za żywą przy tej cenie zboża bo słabo są zasiedlane chlewnie w mojej okolicy a jak jest u was
Na Danie też masz podgląd co tam się dzieje w chlewniach.
Co to za chlewnie co nie są zasiedlane? Jeden czeka na drugiego? Jak tym ludziom ma się opłacać, jeśli trzymają puste budynki? Muchy będą sprzedawać?
Tragon
pewnie Dania wrzuca teraz 5 bieg aby dostarczyć Polsce na czas tucznika po 4zł o ironio!
z tego co słychać to na przyszły tydzień lekkie obniżki
Zal mi ciebie popek ale jeszczce bardziej zal mi twojej rodziny ze musza cie znosic na co dzien... Nic w zyciu nie osiagnales i jedyne co ci zostalo to anonimowe krytykowanie na forum wszystkiego i wszystkich. Dobrze jakby to bylo chociaz merytoryczne krytykowanie ale sadzac po twoim ilorazie inteligecji a raczej jego braku nie spodziewam sie madrych wypowiedzi.
a
Zal mi ciebie popek ale jeszczce bardziej zal mi twojej rodziny ze musza cie znosic na co dzien... Nic w zyciu nie osiagnales i jedyne co ci zostalo to anonimowe krytykowanie na forum wszystkiego i wszystkich. Dobrze jakby to bylo chociaz merytoryczne krytykowanie ale sadzac po twoim ilorazie inteligecji a raczej jego braku nie spodziewam sie madrych wypowiedzi.
Twoje wypowiedzi za to są merytoryczne mądre i niezrozumiałe dla innych. Pewnie wszyscy mają niższy iloraz inteligencji od ciebie i nie potrafią zrozumieć takiego mistrza ortografii co sam robi błąd za błędem a wytyka to innym.
ROKITA - szkoda nerwów